Dziś pojechałem swoją trajką do przejażdżkę do Miłkowskiej Karczmy. W drodze do celu zrobiłem sobie przerwę i zjadłem lady przy figurce z Matką Boską, gdzie było zagospodarowane miejsce, by móc sobie odpocząć. Później z miejscu gdzie kończy się ścieżka rowerowa a zaczyna las spotkałem kolegą z Warsztatów Terapii Zajęciowej, na które kilka lat temu uczęszczałem.