Przejdź do treści

Kałków

Wczoraj byłem na pierwszej wycieczce rowerowej w Kałkowie. Droga wiodła przez Janik, Kunów i kilka innych miejscowości.

Po drodze minąłem pingwina, było to chyba w Dołach Biskupich. Pingwin zbyt piękny nie jest, ale zawsze to jakoś atrakcja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *